Autor: Delia Steinberg Guzmán
Filozofia, nierzadko, przedstawiana była za pomocą wizerunku kobiety, emanującej powagą, wzniosłej i pięknej, która wywołuje w swoim otoczeniu sprzeczne uczucia atrakcyjności i niedostępności, tęsknoty i obcości, pragnienia i odrzucenia. I chyba problem nie tkwi w jej dystyngowany obrazie, ani jej sukni, a już na pewno nie w tekście z tabliczki, którą czasami trzyma w ręku, który wielu odbiera jako niezrozumiały i bezużyteczny, który nie odpowiada na ich bieżące potrzeby czy codzienne życiowe plany... Czy to wszystko odpowiada rzeczywistości Starożytnej Filozofii, czy to jakaś deformacja spowodowana długą podróżą, którą przebył jej wizerunek w czasie?
Zadajmy sobie pytanie. Czy chcemy być szczęśliwi, nie odczuwać niedoborów, być silnymi gdy spotykają nas nieszczęścia, czuć się wolnymi i dobrymi? Czy chcemy żyć życiem pełnym i doskonałym, czuć się „bosko”?
To wszystko i wiele więcej to dary Mądrości i Filozofii, która jest Miłością do Mądrości.
Wystarczy zetrzeć jeszcze raz kurz, już wiemy czego szukamy, pytanie jednak brzmi czy wiemy jak to znaleźć. Nie trudno jest tego pragnąć, trudniej jest to znaleźć i odkryć, a będzie jeszcze trudniejsze, jeśli nie będziemy w zgodzie z naszymi najgłębszymi pragnieniami. Najczęstszym absurdem czy paradoksem człowieka jest szukanie czegoś, a jednocześnie kroczenie w przeciwnym kierunku, w ten sposób się gubimy, czujemy się daleko od celu, zdezorientowani i osamotnieni...
Zastanawiamy się więc… czy ta Mądrość, czy pełne i doskonałe życie jest gdzieś poza nami? Czy jest to coś, co możemy sobie skądś dodać? Nie. Nie możemy. Najszlachetniejszy koniec życia nie może być zależny od okoliczności, które nie są zależne od nas samych. Nie jesteśmy w stanie kontrolować okoliczności czy innych ludzi, pozostawalibyśmy w rękach naszej narzeczonej, męża, rodziców, przyjaciół, instytucji, sił natury… Świat postrzegamy według własnych miar; a on taki nie jest!
José Ortega y Gasset* mawiał, (i wielu go słuchało) „Ja to ja sam i dotyczące mnie okoliczności.”.
Filozofia jest ścieżką, która prowadzi z okoliczności ku Ja, z ignorancji i niewiedzy do Mądrości. Nie jest jakimś Narzędziem, ale powinna urodzić się w ludzkim sercu, nie jest poza filozofem, jest Miłością (albo bardzo mocnym pragnieniem), które rodzą się we wnętrzu filozofa, to nie pochodzi z zewnątrz, ani z Platona, Sokratesa czy Arystotelesa … oni są jedynie przykładami, które mogą nas zachęcać, inspirować. Filozofia każdego jest jego Miłością do doskonałości życia, która jawi się jako Mądrość. Mądrość znajduje się we Wszechświecie, ale rodzi się i wyrażona zostaje poprzez Mędrca jako wzór, który może być zastosowany w praktyce, który można naśladować, ale nie da się go przekazać.
Poza tym ignorancja i niewiedza rodzi się we mnie, w braku Ja, w braku istoty bytu. Jak więc przybliżyć się ku Mądrości? Zmianą samego siebie, dzięki Miłości do Mądrości, dzięki ścieżce Filozoficznej. Narzędziem jestem ja sam, sam zmieniam się za pomocą Miłości, za pomocą Filozofii. Zbliżyć się do filozofii to znaczy zbliżyć się ku własnemu sercu, ku naszym głębokim pragnieniom, ku prawdziwemu celowi Życia. Cały nasz problem tkwi w naszej postawie, w niewłaściwych zamiarach i niestety także w fałszywym wyobrażeniu o tym, czym jest Filozofia.
Prof. Delia Steinberg Guzmán jest Międzynarodową dyrektorką Nowej Akropolis
*José Ortega y Gasset – hiszpański filozof